[w Radiu Kraków] wydajność pracy – jak to z nią jest?
Dla wielu zaskakujące jest to, że z jednej strony dane ekonomiczne pokazują, że w Polsce wydajność pracy jest dość niska. Z drugiej natomiast, Polacy w świecie są uważani za bardzo sprawnych i wydajnych fachowców. Jeśli do tego dodamy jedną z wyższych liczbę przepracowywanych tygodniowo godzin, to Polska powinna być krajem mlekiem i miodem płynącym. Dlaczego więc tak nie jest? Te kwestie są ważne chociażby z tego powodu, że powszechnie uważa się, że tempo wzrostu płac w gospodarce powinno odpowiadać właśnie poprawie wydajności pracy.
Drugi trudny i ważny temat to kwestia wyceny pracy. Klasyczne założenie, ze praca jest tyle warta ile ktoś jest skłonny za nią zapłacić ma wiele słabych punktów. Jednym z często słyszanych postulatów jest powiązanie wysokości pensji z jakością pracy. Trudno jest nam jednak znaleźć satysfakcjonujące narzędzia oceny – szczególnie odnośnie pracy intelektualnej. Dobrze wiemy o tym chociażby na uniwersytetach, gdzie poszukiwania sensownych zasad parametryzacji przypominają poszukiwania Świętego Graala.
Przy okazji Święta Pracy na te tematy rozmawialiśmy z Jackiem Bańką w Radiu Kraków. Zapraszam do słuchania.
Bartłomiej Biga
No i tu się pojawia pewien paradoks płacowy porównując płace za prace w DE i PL
spróbujmy oszacować wydajność pracy w PL przez pryzmat sektorów gospodarki (rolnictwo,przemysł, usługi) Dla DE przyjmujemy 100% wydajności i płace wynoszące 100%
Niemcy
rolnictwo 2,9%
Przemysł 29,8%
usługi 67,9%
Polska
rolnictwo 12,6%
przemysł 30,4%
usługi 57%
Wydajność pracy w DE
2,9*1+29,8*1+67,9*1 = 100 (jest to płaca niemiecka)
Polska
rolnictwo – sektor raczej można zaniedbać bo nie pracuje tu duża grupa ludzi aczkolwiek polskie rolnictwo jest silnie rozdrobnione, niedoinwestowane załóżmy bardzo pesymistycznie że wydajność wynosi tutaj tylko 5% czyli 20 polskich rolników produkuje tyle co 1 bauer niemiecki
Przemysł
tez ciężko mi oszacować wydajność ale możemy również założyć że polski przemysł pracuje z połową wydajności niemieckiego. Mało produkujemy rzeczy wysokich technologi. Niech 2 polskich pracowników robi tyle co 1 niemiecki.
Usługi
wydajność pracy w usługach jest zbliżona najbardziej (tak mi się przynajmniej wydaje) z związku że świadczymy je innym ludziom praca na tych stanowiskach jest bardzo podobna w każdym kraju na świecie. Poczynając od pracowników sklepów czy szerzej handlu idąc przez logistykę, strefę usługową małych firm i firemek i kończąc na pracownikach biur.
Załóżmy że brakuje tu trochę kapitału i zarządzanie jest trochę słabsze. Wydajność szacuje na 70% pracownika niemieckiego.
Liczymy:
12,6*0,05 + 57*0,7 + 30,4*0,5 = 55,73
Okazuje się że polska gospodarka pracuje i wytwarza z połową siły niemieckiej
Jednak nasze płace są 4-krotnie niższe niż niemieckie!!!!
O co tutaj chodzi???