Dziś wracam do książki „Mniej znaczy lepiej”, o której mówiłem już w poprzednim odcinku. Jest w niej bowiem tak wiele rzeczy, które moim zdaniem wymagają sprostowania, że nie zmieściłoby się to w jednym podcaście. Czyli wraca postwzrost.

Przypominam, że autor tej książki – Jason Hickel pokazuje, że PKB nie jest zbyt dobrym miernikiem. I  z tym się zgadzam. Problemem są jednak rozwiązania, które ten autor proponuje. Dziś, podobnie jak ostatnio, będzie zarówno o tym, z czym się zgadzam, jak i o tym z czym się nie zgadzam. Tego drugiego będzie znacznie więcej.

 

 

Zawartość odcinka “Dlaczego postwzrost nie ocali świata?”

  1. W poprzednim odcinku przekonywałem dlaczego znaczne ograniczenie konsumpcji przez bogate społeczeństwa jest mało realne. Zmniejszenie wydatków na branżę zbrojeniowej byłoby natomiast zabójcze. 
  2. Dziś chciałbym się skupić na sprzeciwie wobec urządzania świata według wizji człowieka wyznawanej przez autora książki „Mniej znaczy lepiej”, która niebezpiecznie przypomina mi radzieckie tworzenie nowego lepszego świata.
  3. Chcę podkreślić, że nie oznacza to, że jestem bezkrytycznym entuzjastom kapitalizmu. I na przykład, funkcjonowanie rynków finansowych uważam za gospodarkę rabunkową (przechwytują wartość, prywatyzują zyski, uspołeczniają straty).
  4. Boję się jednak takiego podejścia, o jakim pisze Hickel – „Podjęcie praktycznych kroków w tym kierunku otworzy przed nami nowe, ekscytujące perspektywy. Będziemy mogli zbudować gospodarkę ukierunkowaną a optymalny rozwój człowieka (…) Gospodarkę uczciwszą, sprawiedliwszą i bardziej troskliwą”.
  5. Hickel powołuje się też na to, że przez większość dziejów wśród ludzi dominował animizm. Jest to podejście, w którym ludzie nie widzą różnicy między gatunkiem ludzkim a resztą świata ożywionego. I tu mój bunt jest bardzo silny. Jest to jednak spór w dużej mierze ideologiczny, więc nie chcę go rozwijać w podcaście o ekonomii. Zaznaczam tylko, że moja krytyka wynika w dużej mierze z braku zgody na tę właśnie perspektywę.
  6. Hickel z rozrzewnieniem wspomina, że w dawnych czasach ludzie czerpali z ziemii, drążyli w poszukiwaniu materiałów, ale zarazem „górnicy, kowale i rolnicy składali ofiary przebłagalne”.
  7. Nie podzielam też totalnego braku wiary, ze problemy klimatyczne rozwiąże rozwój techniki.
  8. Niektóre rozwiązania jednak są niebezpieczne – bardzo przypominają radzieckie podejście do reform. Np. Hickel chciałby umorzenia niektórych długów (bez zgody wierzycieli) – „Wielcy wierzyciele rzecz jasna byliby stratni, ale być może uznalibyśmy, że tak jest właściwie – że gotowi jesteśmy zafundować im taką stratę, żeby dzięki temu zbudować społeczeństwo sprawiedliwsze i bardziej ekologiczne.
  9. W tym kontekście cytowana przez autora Grety Thunberg „Nie zdołamy ocalić świata postępując zgodnie z regułami. To właśnie reguły trzeba zmienić” brzmi złowieszczo – nie jako zapowiedź gruntowej reformy, ale sprowadzenia chaosu, biedy i innych nieszczęść. Tego uczy historia – „wyzwalanie” w oparciu o takie przekonania do tego nieuchronnie prowadzi.

 

Do poczytania

Ten odcinek podcastu powstał na motywach książki J. Hickela – “Mniej znaczy lepiej“.

 

Posłuchaj i zostań na dłużej

Odcinek można odsłuchać przy pomocy poniższego odtwarzacza. Są tu także linki umożliwiające pobranie odcinka oraz subskrypcję podcastu w najpopularniejszych programach:

Słuchaj w Apple Podcast

Słuchaj na Google Podcasts

Słuchaj w Spotify

Podcastu można także słuchać w serwisie YouTube.

Poprzednie odcinki podcastu są dostępne tutaj.

Koniecznie zapisz się też na newsletter, żeby być na bieżąco z kolejnymi odcinkami!