Patolegislacja. Dlaczego pandemia nie wybaczy fuszerki?

Nie zgadzam się z poglądem, że w obliczu poważnego zagrożenia nie warto czepiać się szczegółów. To właśnie dlatego, że sprawa jest poważna, nie możemy sobie pozwolić na fuszerkę. A jeśli chodzi o antyepidemiczną legislację, to jest u nas tragicznie. To patolegislacja w czystej postaci. Postanowiłem więc przygotować analizę dla Klubu Jagiellońskiego, w której tłumaczę 5 najpoważniejszych nieodrobionych lekcji w temacie stanowienia prawa. Tekst ten nie wchodzi w polemikę, które działania są sensowne. Zwracam natomiast uwagę, ...

By |2020-10-14T21:59:34+02:0014 października, 2020|Esencja|

Znajomość prawa szkodzi – o legislacji w czasie epidemii

Epidemia pokazała, że znajomość prawa szkodzi i to na wiele sposobów. Wczytanie się w fatalnie napisane przepisy porządkowe pozwala dość łatwo je obchodzić. Można więc legalnie nie stosować się do zakazów, które przecież są niezbędne w walce z epidemią. Co więcej, uporczywe próby zaznajamiania się z kolejnymi tarczami antykryzysowymi mogą zniszczyć psychikę nawet najbardziej wytrawnego prawnika lub księgowego. W zależności od stosunku do państwa taka lektura powoduje ból, rozpacz, pusty śmiech, irytację albo gniew. Krytykę ...

By |2020-06-22T17:44:43+02:0022 czerwca, 2020|Horyzonty, W mediach|